Zastanawiam się ile osób czyta mojego osobistego bloga? Prawdopodobnie niewiele, ale nawet osoby, które zaglądają tu sporadycznie szybko zorientują się, że wpisy nie pojawiają się regularnie. Najczęstszym wytłumaczeniem tego stanu był „permanentny brak czasu”.
Po latach prób i doświadczeń z systematycznym tworzeniem treści stwierdzam, że to możliwe, ale bardzo trudne. Ze względu na całkowite zaangażowanie w prywatny projekt, nie miałem zbyt wiele czasu na publikowanie tutaj nowych treści. Częściowo jest to prawda, ale gdybym próbował bardziej to znalazłbym czas również na to.
Jako redaktor naczelny strony squarezone.pl, a jednocześnie projektant, kierownik projektu i jedyny programista przez ostatnie 12 miesięcy pracowałem nad stworzeniem nowej wersji serwisu. Perspektywa spędzenia prawie każdej wolnej chwili na analizowaniu statystyk i planowaniu docelowej wersji jest przerażająca. Jednocześnie cel jaki przyświeca całej inicjatywie i sposób jej prowadzenia daje mnóstwo satysfakcji. Największą wadą ambitnych ludzie jest nieustanne dążenie do perfekcji, które bywa zgubne i często nieosiągalne.
Kiedy efekty mojej pracy będą dostępne? Czy sam będę dumny z przeprojektowanego serwisu? Wreszcie, co i kiedy będzie pojawiało się na tym blogu?
Nie wiem. Jednak, tak jak człowiek zmienia się i weryfikuje swoje poglądy z biegiem czasu, tak ja nie żałuje podjętych decyzji i każdy moment w życiu określonym celom.
PS. Czemu moje tagi są po angielsku? Przecież reszta świata tego wpisu nie zrozumie, bo jest po polsku!
2 odpowiedzi na “Brak czasu nie może być wytłumaczeniem”
Oczywiście zgadzam się w pełni. Nie można zajmować się jednym, gdy robi się drugie.